Kroniki są niejasne... Nic nie wiem... A może? Co wiem? Więcej niż inni? Bzdura! Nic nie wiem!!!

Na początku XXI wieku starej ery wszystko było.. normalne. Jednak po nastąpieniu pewnej daty wszystko, WSZYSTKO się zmieniło. Świat zniknął. Nie było go. Pojawiały się rzeczy, które nie miały prawa istnieć. Mimo to całość pędziła jak nienaturalna maszyna, napędzana nie wiadomo czym. W końcu - stop. Nicość zatrzymała się, a ku zaskoczeniu wszystkich, którzy pozostali, świat znów powrócił w swoje czasy. Jednak coś się zmieniło. Podobno kiedyś istniało kilka tak zwanych kontynentów - Dwie Ameryki, Europa, Azja, Kraje Lodu i jeszcze jeden, ponoć najmłodszy, jednak informacji o nim jest nie wiele. Ustrelia, Aurelia, Astrolia, Austra... Wiele nazw w różnych kronikach.
W każdym razie, teraz kontynent jest jeden - reszta to Świat Nieodkryty. Ludzie również są inni. Wielu z nich posiadło nienaturalne dary - mogą kontrolować ogień, przyczepiać się do ścian, uzyskiwać niewidzialność... Każdy po jednym darze... Nie... Jest Ich dwóch. Jednemu nadano kryptonim Nokturn. Posiada dwa Dary, jakby było Bogiem. Drugi z nich to człowiek, który nie chce się ujawniać, również o dwóch Darach.
Ten Drugi założył pewne stowarzyszenie, zajmujące się osobami Obdarowanymi. Nazwał je Organizacją. Jej członkowie są mu oddani, wykonują jego wszelkie polecenia. Pilnują porządku na świecie. Jednak z pewnych źródeł wiemy, że Organizacja ma też swą drugą, ciemną stronę. Podobno jej naukowcy wykonują nieludzkie eksperymenty.
Odkrywszy to, rozpoczęła się działalność Fabryki - jej założycielem jest Nokturn. Ugrupowanie to walczy ze wszystkich sił z Organizacją. Lud zwykły, czyli nieobdarzeni stoją jednak po stronie Organizacji, więc Fabrykanci działają w ukryciu, często posługując się równie nieludzkimi zagrywkami co Organizacja. Każdy Obdarzony wybiera między mniejszym złem - Organizacja, czy Fabryka? Dwa bezduszne ugrupowania, na swój sposób ratujące świat. Albo raczej, niszczące jego istotę.