Kryptonim - Nokturn Celownik
Wiek - 30
Płeć - Mężczyzna
Należy do - Fabryki
Dar - Celność - Nokturn, pochwyciwszy jakiś przedmiot trafi nim w każdy obrany cel w zasięgu wzroku. Umiejętność dodatkowa (szef): Światło - kontrola światła, potrafi sprawiać, że robi się ciemno, lub jasno, oślepia przeciwników.
Poziom - szef.
Miejsce zamieszkania - Mała Waleria, w Domu Fabrykantów.
Charakter - Małomówny, raczej nie przepada za ludźmi. Jest jednak świetnie zorganizowany, racjonalny, zawsze wie co powiedzieć. Uwielbia ciszę, niemal ją czci. Jest bystry i inteligentny, zawsze ma w rękawie odpowiednią ripostę. Można by rzec, że jest odludkiem, ale to nieprawda. Ktoś, kto go dobrze zna z pewnością może się uważać za jego przyjaciela. Nienawidzi się mylić, choć dobrze to ukrywa. Pomimo, że zazwyczaj jest uśmiechnięty, w dobrym humorze, to raczej nie otwiera się przed ludźmi. Przesadnie boi się otwartych przestrzeni, wydaje mu się, że tam wszędzie czai się wróg. Czasem jego cel zaślepia go całkowicie, wtedy dąży do niego po trupach, myśląc, ze robi dobrze.
Wygląd - Wysoki, szczupły. Twarz jest bardzo blada, o charakterystycznych, miodowych oczach. Płaski nos jest niemal niezauważalny, można też dostrzec kreskę, przez niektórych nazywaną ustami. Posiada czarną czuprynę, złożoną z grubych, kręconych włosów. Niezbyt umięśniony. Na ogół nosi się elegancko, w marynarkach i koszulach. Do pracy w terenie używa ciepłego płaszcza, a jeśli pogoda dopisuje - prostych, wygodnych dresy.
Statystyki:
Punkty Talentu - 14
Punkty Szybkości - 9
Punkty Doświadczenia - 7
Punkty Inteligencji - 14
Punkty Szczęścia - 6

Zalety:
Inteligencja
Silne Dary
Dwa Dary
Zorganizowanie
Wady:
Trudny charakter
Zamknięty w sobie
Brak rodziny
Życie w stresie
Strach przed dużymi, zatłoczonymi miejscami
Rozrzutność
Historia:

    Urodził  się w Nowym Ellenie. Na imię mu było Aleksander.  Żył w całkiem normalnej rodzinie. Jego Talent rozwinął się w wyniku następujących wydarzeń:
    Pewnego dnia w jego szkole pojawili się terroryści, chcący wymienić uczniów na okup.  Chłopak wówczas miał lat szesnaście. Bezduszni atakujący doprowadzili go, jak i całą szkołę do ciężkiego stanu. Został postrzelony w nogę, jednak dzielnie znosił trudne warunki. Wybuchł, kiedy pewien z napastników spróbował zgwałcić jego przyjaciółkę. Znalazłszy na podłodze cyrkiel, rzucił nim w stronę terrorysty, doprowadziwszy tym samym do jego śmierci. Chwilę później w budynku znalazła się grupa antyterrorystyczna, uwalniając więźniów.
    Jakiś czas później do jego domu wpadli tajemniczy panowie, mówiąc, że chcą mu coś pokazać. Ciekawość zwyciężyła strach, więc  Aleksander udał się za nimi. Zaprowadzili go do olbrzymiego budynku, nazywanego siedzibą Organizacji. O stowarzyszeniu owym, chłopak nigdy nie słyszał. W tamtych czasach ich działania były jeszcze tajne. Spotkał tam dziwnego mężczyznę,  który  twierdził, że nie ma imienia. Był on założycielem Organizacji. Przedstawił mu swoje warunki.  Aleksander chętnie na nie przystał, dostał broń i kryptonim – Nokturn Celownik.
Wszystko oczywiście ukrył przed rodzicami, więc jego nierzadkie misje musiały być całkowicie tajne.
Ku swej olbrzymiej radości, nigdy nie dostał zlecenia zabójstwa.
Chłopak, coraz bardziej zagłębiając się w Organizację, odkrył jej mroczne sekrety, które ukazały jej nieludzkość. Pomimo wielu wątpliwości, nie zostawił jej jednak. Mimo to, coraz mniej chętnie wykonywał polecenia swych przełożonych.
Z każdym dniem odkrywał coraz więcej interesów Organizacji, jej eksperymentów na ludziach, niehumanitarnych sposobach działania.
Po trzech latach od jego wstąpienia do Organizacji, jego dom po raz kolejny odwiedzili agenci. Wydawałoby się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, ale po kilku chwilach sytuacja stała się napięta. Napastnicy stwierdzili, że Nokturn zbyt wiele węszy, a jego działania są niestosowne. Oznajmili, że muszą go wyeliminować. Ku wielkiemu zdumieniu, całej sytuacji przyglądali się jego rodzice, z całym spokojem obserwując działania wysłanników Organizacji.
W pewnym momencie jego ojciec wstał, mówiąc, że on również jest agentem. Jako dowód jego lojalności miał wykonać wyrok. Podniósł drżącą dłoń, w której widocznie utrzymywał jakąś niewidoczną energię. Nokturn jednak nie pozwolił mu go zaatakować.
To była jego pierwsza ofiara. Ojciec. Trzy pociski gwałtownie przebiły jego pierś.
Wszyscy doznali szoku, dając chłopakowi szansę na ucieczkę. Ten, wykorzystał moment, wybiegając z domu. Zaszył się w jakiejś dziurze, gdzie spędził całą noc płacząc.
Kiedy minęło kilka tygodni otrząsnął się. Jako najwyższy cel, postawił sobie zniszczenie Organizacji. W tym celu założył własne stowarzyszenie, nazwane Fabryką. Został jej dowódcą. Na tę funkcję poświęcił resztę życia. Badając Dary innych Utalentowanych, niespodziewanie rozwinął w sobie drugi Talent – pozwalający mu kontrolować światło.
Dobrze uzbrojony, posiadający wiele ludzi i nowoczesne technologie rozpoczął regularnie przypuszczać ataki na Organizację. Tak bardzo skupiając się na jej wyniszczeniu, zaczął stosować metody, które niegdyś tak tępił.
Zatraciwszy granicę między dobrem a złem, stał się tym, kogo się zawsze bał. Człowiekiem, którym nigdy być nie powinien…