Gifts holders

Witaj, Obdarzony. W świecie, w którym się znalazłeś wszystkim są dwie olbrzymie armie - Organizacja i Fabryka. Możesz przyłączyć się do szeroko rozumianego "dobra", lub zostać równie szeroko rozumianym "rebeliantem". Wybór należy do Ciebie. Ale pamiętaj. Świat stoi u Twych stóp, Obdarzony.

Ogłoszenie

Forum jest całkowicie nowe! Proszę, nie zrażaj się jego pustkami, tylko pomóż nam je rozkręcić! Zapraszam do rejestracji!

#1 2010-11-27 18:36:25

 Nokturn

Administrator

4538637
Zarejestrowany: 2010-11-26
Posty: 50
Należy do:: Fabryki
Dar:: celność, kontrola światła
Karta:: 1000 ellarów

Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

To tu pracuje i żyje ten, którego imienia nikt nie zna.
Wszystkie statystyki x2 podczas przebywania w kwaterze

Offline

 

#2 2010-12-04 22:42:10

Tetrahord

administrator

Zarejestrowany: 2010-11-30
Posty: 10
Należy do:: Organizacji
Dar:: Iluzja, Manipulacja umysłowa
Karta:: 1425 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

Pewnego słonecznego dnia w ciemnicy mego gabinetu, siedząc przy małym oknie dającym nie wiele światła, zastanawiałem się jak polepszyć stosunek mieszkańców tego świata do Organizacji, której jam jest szefem. Wtem pomyślałem, że by uspokoić mieszkańców i wzbudzić jakąkolwiek chęć współpracy z wszech wspaniałą Organizacją, należy wysłać oficjalny list ku nim z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Zawezwałem więc mego skrybę wiernego. Gdy ujrzałem go po ilku minutach w drzwiach od razu rzekłem ,,Pisz przyjacielu"

Offline

 

#3 2010-12-05 13:40:10

 Nokturn

Administrator

4538637
Zarejestrowany: 2010-11-26
Posty: 50
Należy do:: Fabryki
Dar:: celność, kontrola światła
Karta:: 1000 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

Człowiek ów podszedł do Ciebie ochoczo, wyciągając laptop, rozpoczynając pracę. Wydawało ci się jednak, że wygląda on na zapeszonego, i zdziwionego. Fakt, zatrudniłeś go dość niedawno, ale chyba spodziewał się, że będzie go czekało dużo pracy. Może powinieneś dowiedzieć się, co go trapi? Pieniądze, rodzaj posady, jego podejście, czy może nagle obudził się w nim inny rodzaj sprawiedliwości? Może jednak nie podoba mu się praca w Organizacji? Tak czy inaczej, niezależnie od Twych wątpliwości skryba jął pisać list, pod Twoje dyktando.

Offline

 

#4 2010-12-05 19:10:35

Tetrahord

administrator

Zarejestrowany: 2010-11-30
Posty: 10
Należy do:: Organizacji
Dar:: Iluzja, Manipulacja umysłowa
Karta:: 1425 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

Począłem dyktować. ,,Zacni krajanie, ostatnimi czasy przechadzając się pośród Was zauważyłem, pewnego rodzaju niechęć ku mnie i przenajświętszej matce Organizacji. Piszę więc ku Wam ten list, by z okazji zbliżających się tak ważnych dla was Świąt Bożego Narodzenia złożyć najszczersze życzenia. Życzę Wam zatem radości ze spędzonych świąt w gronie rodzinnym, wiele darów od najwyższej rady Obdarowanych, przebaczenia i wiary w lepsze jutro. Jestem Wam winien przeprosiny za wszystkie złe decyzje i  rozporządzenia przeze mnie wydane, ale uwierzcie mi robiłem to wyłącznie ze względu na dobro tej krainy i Was,  jej najwspanialszych mieszkańców. Myślę że przebaczycie mi niektóre występki. Życzę Wam mile spędzonych Świąt Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym. Szef Organizacji Tetrahord".
Po czym dziękując serdecznie kazałem mu dokładnie zredagować tekst i wysłać wszystkim mieszkańcom. Przeczuwałem jednak, że coś z nim jest nie tak. Był strasznie zestresowany pisząc ten list i słuchając kolejnych wypowiedzianych przeze mnie słów.

Offline

 

#5 2010-12-05 19:26:59

 Nokturn

Administrator

4538637
Zarejestrowany: 2010-11-26
Posty: 50
Należy do:: Fabryki
Dar:: celność, kontrola światła
Karta:: 1000 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

Mężczyzna szybkim ruchem zatwierdził Twój list, zamykając gwałtownie laptop i kierując się ku drzwiom. Nacisnął już klamkę i... STOP! Zatrzymał się raptem, odwróciwszy głowę w Twym kierunku, powiedział:
- Tak, wiem co ryzykuje, ale niech pan... to znaczy, posłuchaj! Naprawdę w to wierzysz? Wydaje Ci się, że jesteś taki nie wiadomo kto, bo masz dwa Dary? Człowieku, spójrz na swoje życie! Te Talenty od pieprzonego Boga, czy kogokolwiek nic nie zmieniają! To tylko zabawka, mająca zapewnić siłom wyższym rozrywkę! A to, że Ty masz jakąś durną Organizację nic nie zmienia! Ludzie w końcu dostrzegą kim jesteś i Cię zostawią! Opuszczą Twój świat, nie dadzą Ci w nim żyć! Kłamco! Myślisz, że oni nie wiedzą, co trzymasz w podziemiach kwatery? Daj spokój.
Po czym trzasnął drzwiami i wyszedł.
Wydawałoby się, że powinieneś go ,,dogonić" i z nim porozmawiać. Czeka Cię ciężka rozmowa, i to niedługo...

Offline

 

#6 2010-12-07 21:50:58

Tetrahord

administrator

Zarejestrowany: 2010-11-30
Posty: 10
Należy do:: Organizacji
Dar:: Iluzja, Manipulacja umysłowa
Karta:: 1425 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

Natychmiast zawołałem ochronę. Kazałem złapać go i przyprowadzić do mnie. Po chwili usłyszałem, że stoi w drzwiach, gdyż wzrok mój wypalony. Zapytałem go,, dlaczego uważasz, że jest ze mnie taka potwora. Jestem już starym człowiekiem i wiele spraw, problemów na mojej głowie. Zmieniam się cały czas i chyba już dość tego com zrobił, jak uważasz wbrew zasadom poszanowania życia. Chce zaprzestać badań i eksperymentów na ludziach i zwierzętach. Tyko nie wiem jak. Mógłbyś mi pomóc?

Offline

 

#7 2010-12-08 17:13:52

 Nokturn

Administrator

4538637
Zarejestrowany: 2010-11-26
Posty: 50
Należy do:: Fabryki
Dar:: celność, kontrola światła
Karta:: 1000 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

- Żartujesz, tak? No daj spokój, człowieku! Ja mam Ci pomóc? Jedyne, co bym chciał zrobić, to Cię zabić, Ty głupcze. Myślisz, że będę się nad Tobą litować, bo jesteś niewidomy? Bo jesteś stary?  Jeśli naprawdę byś chciał zaprzestać, to już dawno byś to zrobił... To takie trudne? Wypuścić ich na wolność... - potok płyną z jego słów obficie, był dodatkowo nasączony wieloma wulgaryzmami. Zdanie przerwał mu jednak huk. Ściana obok wybuchła nagle, a do budynku wszedł wysoki mężczyzna elegancko ubrany. Rozpoczął rozmowę.
- Przysłuchuję się waszej kłótni od dłuższej chwili. Twój skryba ma rację, Tetrahordzie. Popełniasz wiele błędów. Zbyt wiele. Czas, żebyś poniósł karę. - uśmiechnął się szyderczo, a po chwili Was obu pochwycili podwładni włamywacza. Nie zorientowałeś się nawet, kiedy siedziałeś w busie, w drodze do... no własnie dokąd? Powinieneś się tego dowiedzieć...

Offline

 

#8 2010-12-08 21:39:55

Tetrahord

administrator

Zarejestrowany: 2010-11-30
Posty: 10
Należy do:: Organizacji
Dar:: Iluzja, Manipulacja umysłowa
Karta:: 1425 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

Poczułem że chyba czas umierać. Ból był okropny przenikał mnie raz po raz i tylko on przypominał mi o tym że jeszcze żyję. Byłem wyczerpany. Wspominałem tylko ile złych rzeczy zrobiłem w życiu. Myślałem również o skrybie którego uznałem za zmarłego. Zastanawiałem się nad tym dlaczego nie zdążył mi pomóc i co za diabelskie nasienie (w postaci admina) musiało przerwać mi moją próbę bycia dobrym. Umarłem lecz nagle zobaczyłem wijącą się w oddali jasność. Widziałem lazurowe wybrzeże życia wyściełane białymi kamykami. Widziałem tyle pięknych rzeczy i nagle coś w tej śmierci powiedziało mi ,,Obudź się, żyj". I zacząłem oddychać. Słyszałem wiele odgłosów rozmów. Gdy nagle coś przerwało mą ciszę.

Offline

 

#9 2010-12-09 15:36:02

 Nokturn

Administrator

4538637
Zarejestrowany: 2010-11-26
Posty: 50
Należy do:: Fabryki
Dar:: celność, kontrola światła
Karta:: 1000 ellarów

Re: Mieszkanie i gabinet szefa Organizacji

//Uznam to za komplement//

Zanim jednak zdążyłeś osunąć się w słodkie ramiona śmierci, poczułeś, że ból znika. Otworzyłeś szerzej oczy i zauważyłeś sylwetkę postawnego mężczyzny, podającego ci jakąś ciemną ciecz za pomocą strzykawki. Wydawało się naprawdę dziwne, żeby ktoś najpierw Was uprowadza, a potem leczy.
- Cicho... - usłyszałeś tylko - musisz przeżyć. zadbaliśmy o to, żeby nikt z Organizacji nie dowiedział się, dokąd jedziesz, wszyscy myślą, że jesteś na swoim miejscu. Mamy tylko kilka pytań... Jedziemy do Santa Julia.
Wytrzeszczyłeś na niego oczy, a on uśmiechnął się do Ciebie, po czym odszedł.

***

Kiedy znów się ocknąłeś leżałeś na podłodze czegoś znacznie większego niż poprzedni bus. Wokół było pełno małych siedzonek, a na ścianach rozmieszczono koliste okna. Z trudem doczołgałeś się do jednego z nich, po chwili puszczając swą swój umysł w okół. Natrafiłeś tylko na puste umysły zwierząt. Ptaków, co gorsza.
Niedługo potem zorientowałeś się, że to samolot. Chwilę później coś zwróciło Twoją uwagę. Ktoś leżał na ziemi i postękiwał.
To twój skryba w wyraźnie gorszym stanie od Ciebie. Podszedłeś do niego, przepełniony nową energią. Podniosłeś go i wygodnie ułożyłeś na dwóch z siedzeń. Nie zdołałeś jednak nic powiedzieć, bo sam osunąłeś się w sen.

***

Z dalszej drogi nic nie zapamiętałeś. Wiedziałeś tylko, że ludzie zabrali ze sobą Ciebie i Twego skrybę, prowadząc Was pod jakiś dach. Nie, most! Twój ledwo żywy współpracownik leżał na ziemi, a ciebie podtrzymywało dwóch silnych mężczyzn. W jednym z nich rozpoznałeś tego przyjaznego, z busa. Chyba powinieneś zażądać od nich wyjaśnień...


Dalej piszemy TU

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zsh.pun.pl www.wyspa-rp.pun.pl www.forumgothic.pun.pl www.loza-szydercow.pun.pl www.insomniapandemonium.pun.pl